SMILE!

Uiechnięte rodzeństwo z Delhi (Indie)

*
Uśmiech.
Czym byłoby życie bez uśmiechu? Nawet nie możemy sobie tego wyobrazić, tak przywykliśmy do niego, uważając go za coś zwykłego.
A przecież śmiech – jeśli szczery – jest czymś bez mała cudownym. Przegania smutki, wzbudza sympatię, zwycięża wrogość, rozprasza melancholię… Rozjaśnia mroki egzystencji.
Świat bez uśmiechu byłby nie do zniesienia.
Oto mała kolekcja uśmiechów zebrana przeze mnie w różnych częściach naszego globu.
*

Dziewczyna spotkana przypadkowo na wiejskiej drodze pod Dżodpurem w indyjskim Radżastanie. Poprosiłem ją tylko, by popatrzyła się w kierunku zachodzącego Słońca – stąd to miękkie światło i… zniewalający uśmiech.
*  *  *
*

Ojciec i syn z Varanasi (Indie)

Varanasi to jedno z najbardziej niezwykłych miejsc w Indiach. To właśnie tam – na brzegach Gangesu – pali się zwłoki Indusów. Na przybyszu z innego rejonu świata robi to doprawdy niesamowite wrażenie. Przechodząc się wśród płonących stosów doznajemy wstrząsu – dociera do naszej świadomości to, w jak odmienny sposób ludzie różnych kultur podchodzą do śmierci.
W pewnej chwili odwróciłem wzrok od płomieni stosów i mętnej wody Świętej Rzeki, zasłaniając się od swądu palących się ciał.
I wtedy właśnie dostrzegłem tę śmiejącą się z całego serca parę – ojca z synem. Efekt był piorunujący: jednocześnie, w tym samym momencie, poczułem grozę śmierci i radość życia.
Zawirowało mi w głowie.
*  *  *
*

W drodze do szkoły (Dżajpur, Indie)

Najjaśniejsze i najczystsze uśmiechy z mojej kolekcji.
To rodzeństwo emanuje niezwykłym ciepłem, które wyzwala się nie tylko poprzez uśmiech, ale i przez te młode, ufne i spokojne oczy.
To był kolejny indyjski kontrast. Warto zwrócić uwagę na tło – niestety słabo tutaj widoczne. Dzieci, ubrane czysto i schludnie szły bowiem do szkoły po jednej z ulic Dżajpuru, która przypominała śmietnik i rynsztok zarazem.
To zastanawiające, że najwięcej ludzkich uśmiechów wywiozłem z Indii – z kraju nieopisanej nędzy i mizerii.
*  *  *
*

Chocolate trio from Ocho Rios (Jamajka)

Czekoladowe trio z Ocho Rios.
Trzy siostry (koleżanki?), które spotkałem w miasteczku Ocho Rios na Jamajce.
Jamajczycy mają typowo południowy charakter: bywają gorący i namiętni. Te dziewczynki o namiętności jeszcze nic nie wiedzą, ale emanująca z nich radość oraz ciepło ich uśmiechów są już widocznym odbiciem jamajskiej duszy.
O ile sobie przypominam, była wówczas niedziela – stąd te „kościółkowe” ubranka, w których dominowały róż i biel. Samo miasto zaś nie sprawiało dobrego wrażenia. Te uśmiechy uratowały jednak moje o nim wspomnienie.
*  *  *
*

Dziadziu spod Machu Picchu (Peru)

Rozbrajający uśmiech dziadzia spod Machu Picchu w Peru.
Kiedy zjechaliśmy już z gór, gdzie rozłożone jest legendarne miasto Inków, natrafiliśmy na coś w rodzaju wiejskiej fiesty, w której brali udział dość cudacznie poprzebierani mężczyźni w różnym wieku. Również ten senior w jakże oryginalnym przybraniu głowy.
Jak widać, nawet bezzębny uśmiech może mieć swój nieodparty urok.
*  *  *
*

Soooooo sweeeeet! Dziewczynka z lamą (Peru)

Dziewczynka spotkana w drodze znad Jeziora Titicaca do Cuzco w peruwiańskich Andach. Do dzisiaj nie wiem, czy uśmiech lamy był szczery, czy też… wyuczony ;)
*  *  *
*

Dziewczynka z lizakiem (Lago de Atitlán, Gwatemala)

Gwatemala to miejsce, gdzie do dzisiaj żyje kilka milionów potomków legendarnych Majów. W tej dziewczynce bez wątpienia płynie krew plemienia, które zawładnęło na kilkaset lat Ameryką Środkową,  by wkrótce popaść w ruinę i to zaledwie w ciągu życia  jednego pokolenia. Dziewczynka sprzedawała haftowany rękodzieło, w którym specjalizują się mieszkańcy wiosek położonych w cieniu wielkich wulkanów nad Jeziorem Atitlán.
*  *  *
*

Carnaval beauty from Rio (Rio de Janeiro, Brazylia)

Brazylijskie Rio de Janeiro w czasie Karnawału zamienia się w miasto szalone, tętniące życiem, kipiące erotyzmem i naładowane seksem.
Ten uśmiech jest dla mnie niezwykły – łączy bowiem skromność i zawstydzenie z jednoznacznie wyzywającym strojem, niemalże negliżem.
Okazuje się że taka fuzja też może mieć swój nieodparty sex-appeal.
*  *  *
*

Prząśniczka z Katmandu (Nepal)

I jeszcze jeden zniewalający uśmiech seniora – tym razem kobiety przy krosnach napotkanej pod Himalajami.
*  *  *
*

Ludowy przyodziewek jednej z pod-andyjskich wiosek (Peru)

Peruwianka w fantazyjnym kapeluszu i równie oryginalnie haftowanym stroju.
*  *  *
*

Zadowolone z życia Japonki (Honolulu, Hawaje)

Dwie japońskie dziewczyny (Koreanki?) na Hawajach.
Uśmiech cokolwiek pozowany, niemniej jednak szczery.
Nawet jeśli wymuszamy swój uśmiech, w pewnym momencie może się on stać czymś autentycznym… Wtedy nas nie razi.
Uśmiech sztuczny i nieszczery szybko się demaskuje. I niekiedy staje się nawet czymś trudnym do zniesienia.
*  *  *
*

Młodziutkie Tajki (Bangkok, Tajlandia)

Cóż tu będę krył – z wszystkich Azjatek najbardziej podobają mi się kobiety z Tajlandii.
Lecz mam tu na myśli nie tylko urodę – chodzi mi również o charakter i sposób bycia. Nie ma chyba milszych kobiet za świecie niż Tajki… naturalnie, z wyjątkiem naszych kochanych Polek.
*  *  *
*

Uśmiechnięty reprezentant Europy (Paryż, Francja)

Oczywiście, nie może w naszej kolekcji zabraknąć uśmiechu ze Starego Kontynentu. I oto mamy – uśmiech młodego dżentelmena, sprzedawcy staroci w jednej z paryskich dzielnic. Nie wiadomo co bardziej podziwiać – gest i pozę czy szykowny, choć niemal sportowy, kostium.
*  *  *
*

Od chmurności, przez wstydliwość do uśmiechu (Antigua, Gwatemala)

Małe studium przełamywania lodów i zdobywania zaufania… tutaj: nieśmiałej dziewczynki z gwatemalskiego miasteczka Antigua.
*  *  *
*
A NA KONIEC… JESZCZE KILKA UŚMIECHÓW Z INDII:
*
*
*
*
*
*
*
*
*

Komentarzy 35 to “SMILE!”

  1. czara Says:

    Co za miła i optymistyczna niespodzianka (zwłaszcza po tych ostatnich nazistach i kolaborantach;) Bardzo sympatyczny akcent na początek dnia!

  2. Jula Says:

    Tak uśmiech to jest to !…
    Zastanawiam się, czy zwierzęta też posiadają ten dar, znaczy się „Uśmiech”, bo ja u znajomego psa i kota widziałam, zwłaszcza po najedzeniu i zabawie ;D ))))

    Miłego dnia pełnego uśmiechów! :D

  3. Kartka z podróży Says:

    Logosie
    Dzięki za dawkę optymizmu i witalności. To krzepiące.
    Pozdrawiam

  4. nutta Says:

    Człowiek szczerze uśmiechnięty nikogo nie skrzywdzi, nie będzie zazdrościł, gdy trzeba – pogodzi się z nieuniknionym. Napisałam „szczerze”, bo uśmiech można wywołać na zawołanie, ale jest on inny. Czy takie też masz w swojej kolekcji?

  5. siostra Says:

    A gdzie zdjecia z pieknymi usmiechami Twoich siostrzenic z Polski ?

    • sarna Says:

      @siostra, Amicus nie publikując zdjęć swoich pięknych siostrzenic, chroni je przed tym do czego zdolny jest wirtualny świat. Wierz mi, wie co robi.

      pozdrawiam

  6. Logos Amicus Says:

    Na specjalne życzenie mojej siostry – moje uśmiechnięte siostrzenice na Dzikim Zachodzie :)

    ANIA I ULA & THE WILD, WILD WEST:

    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-2.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-3.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-4.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-5.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-6.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-7.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-8.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-9.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-10.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-11.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-12.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-13.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-14.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-151.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-16.jpg


    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/ania-ula-17.jpg

    O naszej wyprawie na Zachód przeczytać można TUTAJ.

  7. Jula Says:

    Ależ masz piękne siostrzenice, chyba jesteś dumny z bycia wujkiem, co?…. Myślę, że tą wycieczką zrobiłeś super prezent rodzinie. ;D ))))
    Wszyscy zadowoleni cudownie uśmiechnięci :D

    Ps.
    Ciekawa jestem, czy te zdjęcia to prośba siostry, czy komentarz Sarny ;)

  8. KrzysztofUW Says:

    Mnie obok wyraźnie pozytywnych konotacji boli to, że pod z względem etnicznym jesteśmy w Polsce tak bardzo „jednolici”. Dziki Zachód również niczego sobie ;-) Pozdrawiam.

  9. sarna Says:

    Pierwsze skojarzenie odnośnie zdjęcia nr 3 (licząc od góry): taniec różowych flamingów. Smukłe sylwetki, długie nogi, gracja.

  10. ajar Says:

    W filmie „Walka o ogień” w ciekawy sposób pokazane jest jak to człowiek pierwotny „nabył” umiejętność śmiania się.
    Polecam film.

  11. tamaryszek Says:

    Cudne!
    No proszę, samo patrzenie rozpromienia duszę.
    Szalone, rozbrajające, wstydliwe… I bardzo energetyczne (zwłaszcza te rodzinne).
    Fenomenalne, że uśmiech nie musi mieć uzasadnionej przyczyny, a w każdym razie nie trzeba jej znać, by się zarazić.
    Dzięki, bardzo miła notka.
    pozdrawiam
    ren

  12. sarna Says:

    Zwykle Twoja nieobecność na bloogu oznacza obecność gdzie indziej, a objawia się to zawsze jakimś wielkim trzęsieniem ziemi, tsunami, albo inną olbrzymią katastrofą o której mówią media.
    Uśmiechnij się do nas, a na dzień dobry przesyłam Ci to:

    https://wizjalokalna.files.wordpress.com/2010/10/usmiechaj-sie.jpg

    http://demotywatory.pl/41594/Usmiechaj-sie

  13. sarna Says:

    Nawet nie zauważyłam wstawki z panem dowcipnisiem, dedykowałam zdjęcie umieszczone kondygnację pod nim.

  14. tani1 Says:

    Dawno tu u Ciebie nie byłam, a to takie piękne… I nic mi już do głowy nie przychodzi, bo i co?
    Macham.

  15. grześ Says:

    Uśmiechu mi trza ostatnio, więc dzięki:)

    A nie mogę sobie odmówić takiego drobiażdżku:)

  16. hirundo Says:

    :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)

  17. Logos Amicus Says:

    Dziękuję wszystkim pięknie i – naturalnie – z uśmiechem :) … za to, że zaglądając tu zostawiliście swój ślad i tych parę przychylnych słów, tudzież inne drobiazgi ;)

    Jednocześnie przepraszam za moją absencję, ale ostatnio (z kilku powodów) stosunkowo rzadko mogłem zasiadać przed komputerem.

  18. mandżuria Says:

    Wpadłam przypadkowo, snując się po internecie w przerwie w pracy. I zachwyciłam się, rozpromieniłam wewnętrznie i zewnętrznie, od razu dzień stał się weselszy i jaśniejszy. Dziękuję!

  19. Sire Says:

    Simply discovered your web page through google and I consider this can be a disgrace that you are not ranked upper due to the fact that that is a fantastic post. To switch this I determined to avoid wasting your web site to my RSS reader and I will try to point out you in one of my posts since you actually deserv extra readers when publishing content material of this quality.

  20. Marika Says:

    Czasami jeden uśmiech, jedno dobre słowo są więcej warte niż góra złota, gdyż w swej szczerości i niezwykłej prostocie potrafią ożywić serce drugiego człowieka, który na nie od wieków już czeka…

  21. dominik Says:

    Czytałem nie tak dawno artykuł, który pojawił się w miesięczniku „Posłaniec”. Jego tytuł brzmi: „Siedem uśmiechów głównych” i został napisany przez Stanisława Morgalle SI. Spodobał mi się na tyle, że postanowiłem o nim wspomnieć tutaj na blogu.

    Autor przedstawia w nim siedem rodzajów uśmiechu:
    1. Nieśmiały – ten uśmiech jest podstawowym uśmiechem, który jest nieporadny, niczym z pierwszej klasy podstawowej.
    2. Prosty – ten uśmiech związany jest z codziennością. Kojarzy się on z grzecznościowymi uprzejmościami.
    3. Szczery – jak to autor pisze, uśmiech, który rozświetla nam twarz, gdy z dobrotliwą pogodą ducha przechodzimy ponad niedoskonałością tego świata. Jest to uśmiech, który świadczy o naszym zdrowiu psychicznym:)
    4. Serdeczny – etymologicznie ten rodzaj powiązany jest z sercem, co nie jest przypadkiem, bo to co fizyczne schodzi się tutaj z tym, co duchowe i psychiczne.
    5. Przyjacielski – ten śmiech jest już wyłącznie skierowany do drugiej osoby i to w celu budowania przyjaźni. Autor zakłada, żeby ten uśmiech musi być wspomagany łaską, czyli uśmiechem niebios.
    6. Przez łzy – ten rodzaj trafił tak wysoko z powodu tego, że w ten sposób śmiejemy się prosto do Pana Boga. Jest to uśmiech wywołany czymś nielogicznym, np. jak ktoś wyjdzie z wypadku bez szwanku, a wydawało by się, że nie miał by szans, po prostu w chwili uświadomienia sobie cudu…
    7. Miłosny – ja bym od siebie dodał tutaj taki przykład tego uśmiechu, jak mama patrzy na swoje ubrudzone dziecko, które przyszło z podwórka, gdzie grało w piłkę z kolegami, czy jak tata uśmiech się do swego syna, gdy zdobędzie on gola dla swojej drużyny, albo jak wejdzie na jakąś skałę w czasie wspinaczki. A autor pisze tutaj o uśmiechu wypływającym z miłości codziennej…

    A TY jak potrafisz się uśmiechać??????????????????

  22. Katia Says:

    ‚Uśmiech jest czymś istotnym.
    Można zapłacić uśmiechem.
    Można nagrodzić uśmiechem.
    Można ożywić uśmiechem.’

    /A. de Saint- Exupery/

    ‚Uśmiech kosztuje mniej od elektryczności i daje więcej światła.’

    /Archibald Joseph Cronin/

    ‚Dla przeciwwagi wielu uciążliwości życia niebo ofiarowało człowiekowi trzy rzeczy:
    nadzieję, sen i śmiech.’

    /Immanuel Kant/

    ‚Śmiech jest dla duszy tym samym,
    czym tlen dla płuc.’

    /Louis de Fune’s/

    ‚Najbardziej straconycm dla człowieka jest dzień, w którym się nie śmiał.’

    /Chamfort/

    POZDRAWIAM Z USMIECHEM :)))

  23. electric cigarette Says:

    So did that really help to make sense at all by any means hehe, folks what exactly are people indicating?

  24. DZIECI KAMBODŻY – kilka słów o fotografowaniu « WIZJA LOKALNA Says:

    […] egzotycznego dla nas świata. Mieć świadomość tego, że każda twarz, para oczu, grymas, uśmiech, zmarszczki, kosmyk włosów… to nie elementy jakiejś estetycznej układanki (kompozycji), […]

  25. Miriam Says:

    „Uśmiech jest potrzebą życia – człowiek, który się do nas uśmiecha, dodaje nam sił i optymizmu, wzmacnia nasze poczucie bezpieczeństwa. Kiedy spotykamy kogoś nieznanego, jesteśmy mu wdzięczni, jeżeli się do nas uśmiechnął. Ileż ta uśmiechnięta twarz daje nam przyjemności i zadowolenia.” (Ryszard Kapuściński, „Lapidarium VI”)


Co o tym myślisz?