BARKISSIMO

.

Na łajbie Barkissimo – Zatoka San Francisco, Kalifornia

.

.

Gdzie gitara – tam dźwięk

trafia w końcu do serca.

Barkissimo kołysze się na wodzie

cichy szmer Zatoki

wkrada się dyskretnie

nie psując nut.

.

Chwilo trwaj… jeszcze trochę

zanim odpłyniesz do krain zapomnienia

gdzie gubi się nasza pamięć

a wraz z nią my sami

łapiący ostatnie promienie

zachodzącego na zawsze Słońca

.

* * *

Komentarzy 10 to “BARKISSIMO”

  1. Beata Rosiak Says:

    No łajba to i gitara, pewnie śpiew, to już super, ale jeszcze w tle obraz piękny to już hajlajf 😉

  2. Lucyna Zarek Says:

    Pięknie ! muzyka, gitara i śpiew. Chwilo trwaj – w tym cudnym klimacie na łajbie w Zatoce San Francisco. 😀.

    • Stanisław Błaszczyna Says:

      Śpiewu nie pamiętam, ale muzyczna chwila była 🙂

      “Łajba” była niezwykła, poznaliśmy bardzo ciekawego człowieka, “kapitana” – właściciela łodzi, który wydał nawet o swoim jachcie książkę (mam ją w swoim posiadaniu):
      Scott Locker, “Living on the Water: A Celebration of Life, Dreams, and Food aboard a classic yacht”.

  3. Stanisław Błaszczyna Says:

    I może jeszcze parę zdjęć wspominkowych:

  4. Jula :D Says:

    Miła wycieczka, sądząc ze zdjęć wszyscy zadowoleni. Dobre jedzenie, towarzystwo i pogoda na zamówienie. Mam nadzieję, że szczepienie w niedługim czasie znowu pozwoli nam wrócić do towarzyskiego życia.
    Pozdrawiam już prawie wiosennie.

    • Stanisław Błaszczyna Says:

      Tak, Barkissimo to było bardzo ciekawe i nietypowe miejsce na nocleg. Stamtąd wybieraliśmy się na zwiedzanie San Francisco.
      I oczywiście było to przed pandemią, która niby mija, ale coś za wolno :(
      Pozdrawiam


Co o tym myślisz?

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: